Robert Maziarz – Joachim Christian Nettelbeck
Posted by admin on sty 24, 2016 in Opracowania | 0 commentsNETTELBECK IS B(A)ECK
SŁYNNY ŻEGLARZ WIELKI BOHATER
Christian Joachim Nettelbeck urodził się 20 września 1738 roku w Kołobrzegu. Był synem kołobrzeskiego piwowara Johanna Davida i jego żony Katarzyny Zofii Greiff. W wieku kilkunastu lat, zakradł się na statek wuja, by jako pasażer ?na gapę? opłynąć Afrykę, zachodnie wybrzeże Indii i Europę. Fascynacja morzem młodego Joachima sprawiła że postanowił zostać żeglarzem. Po powrocie do miejsca swojego urodzenia, postanowił kształcić się na człowieka morza. Pracując w charakterze chłopca pokładowego, ukończył szkolenie, pozwalające mu na otrzymanie dyplomu szypra.
Wojna siedmioletnia zastaje dwudziestoletniego Joachima w Szczecinie. Gdy Rosjanie nieskutecznie oblegają Kołobrzeg, wraca do domu swego ojca, aby wkrótce znaleźć się w okupowanym Królewcu. Ucieka stamtąd, co stało się powodem uznania go za dezertera. Żegluje po wodach morza północnego, zawija do Szkocji i Francji. Los rzuca go na wybrzeże Ameryki Południowej. Poznaje Karaiby. Uzyskuje patent drugiego oficera i w 1762 roku wstępuje w Królewcu w związek małżeński. Żona Nettelbecka, Regina Charlotte Meller, staje się matką kilkorga dzieci kołobrzeskiego obieżyświata. Nasz bohater był wówczas już, nie tylko głową rodziny, lecz również armatorem i kapitanem własnego żaglowca.
Hossa Nettelbecka nie trwały długo. Już siedem lat, po zakończeniu trwającej siedem lat wojny, w roku 1779, popadł w długi i musiał spieniężyć swój statek. Chwilę później widzimy go w randze kapitana w Szczecinie, lecz nie na długo. W wyniku konfliktu z przedstawicielem Korony pruskiej, musiał wracać do Kołobrzegu. Został bezrobotnym.
Nie zagrzał Joachim zbyt długo miejsca w rodzinnej, nadmorskiej twierdzy. Zaciągnął się jako kapitan na holenderki statek. Został handlarzem niewolnikami. Gdy dojrzał nowe możliwości rozwoju Prus, zwrócił się do swego władcy, Fryderyka, aby ten rozważył jego ideę kolonizacji zamorskich prowincji. Brak zrozumienia ze strony Króla spowodował, że Nettelbeck ponownie wrócił do Kołobrzegu. Jawi nam się, w swym rodzinnym mieście, jako właściciel przybrzeżnej jednostko rybackiej. Ponownie popada w konflikt z prawem, tym razem podatkowym.
Podczas przetaczającej się nad Kołobrzegiem burzy, dnia 26 kwietnia 1777 roku, piorun uderzył w wieżę Kościoła Mariackiego. Nettelbeck, wspierany przez swojego dziesięcioletniego syna, ugasił pożar najwyższego budynku w mieście. Gdyby nie ich odwaga, ogień rozprzestrzeniłby się, a iskry z olbrzymiego dachu, obróciłyby Kołobrzeg w pogorzelisko. Uhonorowano go, choć nie wybaczono mu malwersacji podatkowych.
Po pewnym czasie, ponownie został kapitanem i armatorem, choć nie na długo. Już w roku 1783, w wyniku katastrofy morskiej, utracił kolejną swą jednostkę. Został, jak jego ojciec, piwowarem. Mimo swej awanturniczej natury, cieszył się wielkim szacunkiem wśród mieszczan kołobrzeskich. Został członkiem rady zarządzającej miastem, zarządcą miejskich wodociągów i straży pożarnej. Ponadto pełnił ważną funkcję, inspektora, w kołobrzeskim Domu Żeglarza, w którym to mieścił się Sąd Morski.
Gdy w roku 1806 wybucha kolejny konflikt zbrojny, między Prusami a Francją, Nettelbeck miał sześćdziesiąt osiem lat. Mimo zacnego wieku, popadł w kolejny konflikt, tym razem z dowódcą kołobrzeskiej twierdzy Ludwikiem Moritzem von Lucadou. Poprzez swoje charyzmatyczne działania doprowadził do zmiany dowodzącego Kołobrzegiem w obronie przeciw żołnierzom Wielkiej Armii Napoleona Bonaparte. Wraz z nowym dowódcą, Augustem Neidhardtem von Gneisenau, bronił Kołobrzeg przed zjednoczonymi oddziałami francuskimi, włoskimi, polskimi, nassauskimi i saskimi. Wraz z Neidhhardtem Gneisenau i Ferdinandem Schillem, stał się ikoną skutecznej wojny obronnej Prus przeciw Napoleonowi.
Postać jego urosła do rangi ?zbawiciela twierdzy? oraz wzoru obywatela i patrioty. Nagrodzony został przez swego króla specjalnym złotym medalem za zasługi dla państwa pruskiego. W okresie Wiosny Ludów, Nettelbeck, wraz z Beniaminem Franklinem i Tadeuszem Kościuszką, ukazywany był jako ?obywatel? biorący na swe barki odpowiedzialność za losy swego narodu.
Widzimy Nettelbecka, jako bohatera, nie tylko Prus, ale również jako bohatera Zjednoczonego Królestwa. Gdy żaglowiec brytyjski zepchnięty został na mieliznę w okolicach obecnego Ustronia Morskiego, nasz bohater udał się na ratunek. Załoga jednostki pływającej przeżywała chwile grozy. Na plaży pojawili się, pragnący ich pojmać, żołnierze francuscy. Nettelbeck prosił kołobrzeskich żeglarzy i rybaków o pomoc w wybawieniu załogi z opresji. Ci nie podjęli wyzwania. Stwierdzili że udanie się na ekspedycję ratunkową grozi zbyt dużym niebezpieczeństwem. Szalejący sztorm i ostrzeliwujący żaglowiec żołnierze wrogiej armii stanowią zbyt duże niebezpieczeństwo by ryzykować niechybną śmiercią w falach Bałtyku. Z pomocą pośpieszyły mu kobiety, robotnice portowe. To one wraz z naszym bohaterem, nie szczędząc sił i ryzykując swe życie, wybawiły z opresji Anglików.
Joachim Nettelbeck zmarł w wieku osiemdziesięciu pięciu lat, dnia 29 stycznia 1824 w Kołobrzegu. Opublikowano jego wspomnienia. Życie tej barwnej postaci, awanturnika i patrioty stało się inspiracją dla potomnych. Stał się Nettelbeck bohaterem twórczości patriotycznej. Cały świat ukazywał go jako przykład szczególnej dbałości o prawa obywateli w kierowaniu sprawami publicznymi. W czasie rewolucyjnych działań ?Wiosny Ludów?, stawiany był, wraz z Tadeuszem Kościuszką i Benjaminem Franklinem, jako przykład obywatela biorącego sprawy publiczne we własne ręce. Ukazywano go jako wzór demokraty. Środowiska kultywujące idee wychowania młodzieży w duchu marynistycznym, posługiwały się postacią kołobrzeskiego bohatera, wskazując go jako przykład wzrastania w zamiłowaniu do morza. Noblista niemiecki, Paul Heyse, w roku 1868 poczynił dramat ?Colberg?, w którym gloryfikował postać Nettelbecka.
Tekst: Robert Maziarz
Obecnie Browar Fuhrmann produkuje dwa gatunki piwa: ?Bernstein? i ?Black?. Obydwie pod wspólną marką ?Nettelbeck?. Na etykietach przedstawiona została postać kołobrzeskiego bohatera oraz Nimfa Parsęta broniąca się przed smokiem wynurzającym się z morskiej kipieli. Kwoty pieniężne uzyskiwane ze sprzedaży marki ?Nettelbeck? przeznaczane są na cele statutowe Muzeum Kołobrzeskiego ?Patria Colbergiensis? mieszczącego się w kołobrzeskim ratuszu. Tym sposobem, wiele lat po śmierci Nettelbecka jego duch dba o rozwój kultury miasta z którego się wywodził.
Załączone grafiki pochodzą z Muzeum Kołobrzeskiego ?Patria Colbergiensis? w Ratuszu.
ZWYCIĘZCĄ JEST HISTORIA!